Obiecane, dla Sylwii ze Szmaragdowej, brzozowe serduszka w zbliżeniu...

Obornik to nawóz azotowy, pobudza wzrost, na gołą ziemię można dawać jesienią, ale pod rośliny jest ryzyko, ze ruszą tym bardziej , że nie ma mrozu , a jest mokro.
Nawozy azotowe dajemy max do połowy sierpnia potem już tylko fosfor i potas , żeby się przygotowały do zimy

Mnie zawsze uczono, o stosowaniu jesiennym obornika.
http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogrodniczy/obornik--jak-i-kiedy-stosowac-id1287.html

Prześliczne no i te domki pomysłowe
Kolorki w słońcu cudowne

Dzięki za wskazówki, ale klamka zapadła, bo wczoraj eM rozłożył obornik pod rośliny... Nie wiem co z tego wyjdzie...jak popali to wiosną będzie wielkie buuu...

Przyszłam Cię uspokoić. Względem obornika . Pisałaś, że przekompostowany, więc można jesienią. Tak całe lata robił mój Tato. I wszystko pięknie rosło. Buzi!

Jak przekompostowany to nie powinno popalić , ale mogą wystartować przed zima i umrozić może Ale podobno prawdziwa zima dopiero w styczniu ma być