Elisko, widzę i u Ciebie niezłą pierzynkę śniegową
Fajne zdjęcia panów odśnieżających, dla mnie widok bezcenny, że ja nie muszę tego robić
Też się cieszę, że roślinom nie grozi susza zimowa

Hanuś, widziałam u Ciebie szydełkowe kwiatuszki, cóż to będzie?

Wyczytałam. że ..."Covid-19 roznoszą kobiety! Żaden facet z temp, powyżej 37,4 nie wstałby z łózka, nie mówiąc o doczołganiu się do sklepu..."

Nie było wyjścia...Tak było u nas w w 2011r...

Wyczytałam. że ..."Covid-19 roznoszą kobiety! Żaden facet z temp, powyżej 37,4 nie wstałby z łózka, nie mówiąc o doczołganiu się do sklepu..."

Wyczytałam. że ..."Covid-19 roznoszą kobiety! Żaden facet z temp, powyżej 37,4 nie wstałby z łózka, nie mówiąc o doczołganiu się do sklepu..."

Będą to kapelutki na patyki w ogrodzie. Nie mam żadnych ozdób szklanych, ani metalowych, więc pomyślałam porobić czapeczki na podpórki, żebym sobie oczu nie powybijala pracując. A może wpasują się między wiosenne kwiatki?

Ha ha . Dobre .

A z łopatą do odśnieżania to chyba niestety większość z nas musi się przeprosić .

Uśmiałam się
U mnie też sypie. Te zaspy z 2011 też pamiętam Czyli prawdziwa zima jest co 10 lat

niezłe usmiałam się