Ja kotleciki zrobię jutro, a jeśli Basia zrobiła z pieczarek i smakowały, to znaczy, że dobry przepis, więc za niego dziękuję

Będę odgapiać rojniki w butach, też dzięki, staną na murku z dachówek, który właśnie robię

Elisko, kapitalne zdjęcia fruczaka, dzięki za nie! Nie widziałam go jeszcze nigdy na żywo. Tak sobie myślę, że Twój ogród jest świetnie na jesień przygotowany, masz sporo zimozielonych, są wrzosy, wystarczy dobra pogoda i radość ogrodowa w pełni.

Grzyby zbieramy często, zrobiłam część marynowanych, a część przeznaczyłam do mrożenia, w tym roku nie suszę, bo mam jeszcze z poprzedniego roku. Daguś, zbieraj, bo jak pojawią się przymrozki, to może raptownie grzybobranie się zakończyć...a szkoda...W lesie ludzi cała masa i każdy swoje grzyby znajduje...