Prawdopodobnie rozplenica jest z siewu i dlatego różni się pokrojem i wielkością.
Czekaj, uzbrój się w cierpliwość, to może (daj boże) w przyszłym roku u naszej Polinki będziemy się zaopatrywać
A ponieważ sama jestem zauroczona małymi rozplenicami (efekt ten sam, a można je wszędzie upchnąć, bo mniejsze) to namówiłam Polinkę na maluchy
Jest nadzieja wielka na dobre sadzonki
Jej trawy są najlepszą wizytówką
Sama czekam i przebieram nogami