Przydał by się kwiat z kolorem chociaż trochę Napisz na wątku tematycznym hortensji.

Paula, nie ma już koloru Tylko takie zaschnięte kwiatostany.

Zdjęcie porównawcze z 2giego posta mi się nie wyświetla. Mimo wszystko na wcześniejszych zdjęciach wydaje mi się że kwiaty są "zielone"

to na pewno nie jest limelight, one na różowo się przebarwiają

to jest Anabelle, wiosną bielutkie potem limonkowe

to jeszcze raz wkleję


Tamto wcześniejsze robiłam 11 października, mi też zdawało się, że było tam trochę zieleni, ale kwiaty na pewno białe ma ta hortka.

Oooo, Iwonka, jesteście nieocenione dziewczyny. Poczytam o tych anabelkach, może nie będę musiała wydawać kasy na hortensje ze szkółki, tylko sama je sobie rozmnożę.

alis napisał(a)

Oooo, Iwonka, jesteście nieocenione dziewczyny. Poczytam o tych anabelkach, może nie będę musiała wydawać kasy na hortensje ze szkółki, tylko sama je sobie rozmnożę.

zobacz jak wygląda anabelka jak zaczyna kwitnąć, ona ma duże okrągłe kwiatostany, po prawej stronie jest właśnie limka, zupełnie inny kwiatostan, bardziej stożkowaty


a tu anabelka już przebarwiająca się


Jak obejrzysz to usunę

Nie usuwaj, jak nie masz nic przeciwko temu żeby zostały. Nacieszę oczy chociaż. Jesteś z nich zadowolona? Ta u mojego taty, ma kilka takich odłogów ukorzenionych już, jutro mam zamiar je wykopać i zagospodarować u siebie.
Ile miejsca potrzebuje taka hortka?

Hortensja krzewiasta ‘Annabelle’ charakteryzuje się luźnym, wzniesionym pokrojem, osiąga do około 1,5 m wysokości i podobną szerokość. Liście eliptyczne, jasnozielone. Kwiaty ukazują się od lipca do jesieni.

Stanowisko i podłoże
‘Annabelle’ dobrze zaaklimatyzuje się na stanowisku słonecznym do półcienistego. Na stanowisku słonecznym szczególną uwagę zwracamy na wilgotność podłoża. Hortensje źle znoszą przesuszenie. Wymagają podłoża przepuszczalnego, żyznego, próchniczego o lekko kwaśnym pH.

Ściółkowanie
W celu ograniczenia parowania wody z podłoża, hortensje ściółkujemy korą, igliwiem, dzięki którym utrzymamy odpowiednią kwasowość podłoża. Hortensje warto również podsypać kwaśnym torfem.

Nawożenie
Krzew należy nawozić specjalnymi nawozami, przeznaczonymi dla hortensji.

Podlewanie
‘Annabelle’ podlewamy w razie potrzeby. Szczególną uwagę zwracamy na krzewy świeżo posadzone, a także okazy uprawiane na stanowisku słonecznym oraz w pojemnikach. Pamiętajmy, aby podlewać obficie, ale nie za często.

Cięcie
Hortensja krzewiasta ‘Annabelle’ nie boi się cięcia. Jeżeli chcemy posiadać zwarty, ładnie kwitnący krzew, silne cięcie przeprowadzamy w okresie wiosennym, na wysokości około 30 cm. Całkowicie usuwamy pędy stare, połamane, chore.

Rozmnażanie
Krzew bardzo łatwo rozmnożyć poprzez sadzonki zielne pobrane latem oraz zdrewniałe, korzeniowe, a także odkłady.

Problemy w uprawie
Zazwyczaj nie jest porażana przez choroby oraz szkodniki. Czasem może zostać porażona przez choroby grzybowe np. szarą pleśń. Na zasadowym podłożu, krzew narażony jest na chlorozę. Największym problemem w uprawie ‘Annabelle’ są pokładające się pędy, które nie są w stanie utrzymać dużych kwiatostanów. Problem dotyczy przede wszystkim krzewów nie ciętych, zaniedbanych, a także zbyt wybujałych oraz w okresie deszczu, uprawianych na wietrznym stanowisku. Aby nie dopuścić do pokładania się pędów wystarczy je zabezpieczyć różnego rodzaju podporami.

Mrozoodporność
W ostre zimy pędy mogą przemarzać, choć kwitnąca na pędach tegorocznych ‘Annabelle’ po wiosennym cięciu, wytworzy masę pędów, które latem zachwycą kwiatami.

Zastosowanie

Łatwa w uprawie ‘Annabelle’ świetnie się sprawdzi w większości ogrodów. Pięknie zaprezentuje się jako soliter na tle trawnika, a także w grupie z innymi krzewami. Można ją posadzić w pobliżu drzew, oczka wodnego, a także na rabatach bylinowych.


źródło: http://ogrodnictwoaz.blogspot.com/2014/08/hortensja-krzewiasta-annabelle.html

na taką dorosłą już to metr kwadratowy musi być

anabelki mają to do siebie, że przez olbrzymie kwiaty, po deszczu pokładają się i trzeba im robić podpory, ale ich piękno to rekompensuje
to była moja pierwsza hortensja jaką kupiłam i przez trzy lata udało mi się z niej zrobić cztery kolejne, które są już spore i kilka małych z patyczków ciętych wiosną
nie polecam wkładania patyków do wody i czekania aż wypuszczą korzonki, jak dla mnie mało skuteczny sposób, wiosną po cięciu patyczki do ziemi w jakieś ustronne miejsce i po kłopocie, część na pewno się przyjmie
100% sposobem są odkłady, o których wczoraj pisałam

jeśli możesz to wstrzymaj się z wykopywaniem wiosną, teraz to trochę ryzykowne według mnie

tu masz jeszcze fajny link o wiązaniu http://www.ogrodowisko.pl/watek/1196-podwiazywanie-wysokich-hortensji