anpi
19:40, 16 paź 2018
Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8942
Odrazu przychodzi mi na myśl jak ostatnio
znajomy pytając dlaczego zerwaliśmy trawnik,dowiedział się o pędrakach i zapragnął ich na ryby(jako przynęta),em zaprowadził go tam gdzie wysypał darń, może jeszcze jakieś nie wychwycone zostały .Pochwalił się po drodze też,że dżdżownic to się nam namnożyło,odkrywając folię(którą był przykryty obornik ,który leżał już od wczesnej wiosny).Pan zobaczywszy ile się tego rusza,zachwycony, zaczął grzebać rękami wybierając co grubsze
I mówi do eMa,jaka pulchniutka,a zarazem tłuściutki, fajna ziemia.Jego mina i odruch otrzepywania rąk-bezcenne,jak usłyszał,że to sam obornik koński
znajomy pytając dlaczego zerwaliśmy trawnik,dowiedział się o pędrakach i zapragnął ich na ryby(jako przynęta),em zaprowadził go tam gdzie wysypał darń, może jeszcze jakieś nie wychwycone zostały .Pochwalił się po drodze też,że dżdżownic to się nam namnożyło,odkrywając folię(którą był przykryty obornik ,który leżał już od wczesnej wiosny).Pan zobaczywszy ile się tego rusza,zachwycony, zaczął grzebać rękami wybierając co grubsze

