Alicja rozchodniki przycięte wiosną to są te na zdjęciu?

Ja też wybaczam Nikusiowi, bo wiem, że upały dla niego są nieznośne

Tak Mirelko, to te rozchodniki, jak wrócę do domu to wstawię bardziej aktualne fotki, na pewno będę je ciąć na wiosnę, bo są bardziej zwarte.

alis napisał(a)

Uroki posiadania psa Ale wybaczam mu, bo wczoraj upał był nieznośny.

No co za łobuz

anbu napisał(a)

No co za łobuz

Dzisiaj była powtórka, chyba daruję sobie codzienne zasypywanie dziury

alis napisał(a)

Kasiu, też obstawiam Phantoma lub Magical Moonlight, one mam wrażenie bardzo podobne, zależny mi na identyfikacji, bo chcę dokupić takie same.
Mój piesio szukał ochłody w upalny dzień, więc sobie podkopał troszeńkę

Też myślałam o phantomie, jedynie co mi tu nie pasuje, to to, że u mnie już jest dużo bardziej przebarwiony, ale u mnie na patelni rośnie, może u Ciebie ma więcej cienia i wolniej się przebarwia?

Co do psocenia w ogrodzie przywykłam jak nie dzieci mi coś łamią, to psy a ostatnio zastanawiałam się dlaczego jeden carex taki dziwny jest przy tarasie i wieczorem odkryłam, że jeż się pod nim chowa eh co zrobić, jemu jeszcze daruję, ale kretowi, który znów mi kopce na ratach robi już nie

alis napisał(a)

Dzisiaj była powtórka, chyba daruję sobie codzienne zasypywanie dziury

chociaż w tym samym miejscu?

Ala a ty nie chcesz tych hortek z patyków rozmnożyć? Odmianę to tylko chyba Bożenka pozna

U mnie kotka sąsiadów tak namiętnie w ziemi się tzarza ale przez to, że lekka strat nie robi.

Iwonko, chyba tak zrobię Pisałam do Bożenki, ale chyba rzadko bywa na O.
Ja już na straty spisałam tę 1 trawkę, miejsce wyjątkowo jej służy i rośnie dobrze, więc na wiosnę może uda się jakoś rozmnożyć i uzupełnić puste miejsce Piesiowi tez to miejsce odpowiada

Kasiu, idealnie w tym samym miejscu grzebie

Paulina, moja hortke ma wystawę południowo-zachodnią, więc słońca ma dużo, troszkę już zaczyna się przebarwiać, ale tak delikatnie.

MM nie przebarwia się, tak więc jesli ta twoja przebarwia się to MM nie jest. Drogą dedukcji dojdziemy kto zaś...w razie czego w dziale hortensji wstaw, a tam Zbyszek lub inni pomogą zidentyfikować.

alis napisał(a)

Dzisiaj była powtórka, chyba daruję sobie codzienne zasypywanie dziury

Moja nie robi tego by się schłodzić, zazwyczaj dzieje się to wieczorami albo w nocy, kiedy jej się nudzi, nie mam kojca ani łańcucha, ma wolny wybieg, teraz kiedy jestem w domu zdarza się to na szczęście sporadycznie.

Myślę, że czasem próbują nas naśladować, albo zwyczajnie się nudzą te nasze psiny