Poznajecie?

Wow

A z gorszych wiadomości to padła mi już prawie śliwa renkloda, która rosła na środku trawnika
Mazan wiosną zdiagnozował raka drzew owocowych i zgniliznę pierścieniową a teraz nie ma prawie liści i pewnie będę zmuszona ją wyciąć
Nie wiem, co można zamiast niej posadzić?
I nie będę miała gdzie zaczepić hamaka...

Ja nie poznaję. Gdzie takie cuda kwiecisto-owocowe?

Szkoda tej śliwy, tym bardziej że jako mocowanie do hamaka służyła. Widziałam w wątku o chorobach fotki, no niefajnie to wyglądało.

Zana napisał(a)

Ja nie poznaję. Gdzie takie cuda kwiecisto-owocowe?

Szkoda tej śliwy, tym bardziej że jako mocowanie do hamaka służyła. Widziałam w wątku o chorobach fotki, no niefajnie to wyglądało.

To festiwal kwiatów na Maderze
Mam teraz porównanie września z majem i we wrześniu było jednak więcej kwiatów a szczególnie hortensji
Ale i tak było super, schodziliśmy się na maxa

Śliwki szkoda
Najgorzej, że nie wiem co tam mogę teraz posadzić, owocowe chyba nie...i żeby nie było za wielkie i nie zacieniło mi całkiem ogrodu.

Fajny miałaś wypad, nigdy nie byłam na Maderze.
Szkoda śliwy, cokolwiek teraz posadzisz to i tak sporo czasu upłynie zanim będziesz mogła powiesić hamak. Szkoda.

Linia kroplująca fajna sprawa może kiedyś i ja się dorobię placyk już chwaliłam, ale pochwalę raz jeszcze. Zdolnego eMusia masz, prawdziwy skarb
Wyjazd wspaniały

Basiu fajny był, polecam każdemu, kto lubi zwiedzać lub chodzić po górach bo jest masa miejsc do zobaczenia
Na plażowanie i kąpiele w oceanie lepiej wybrać inny kierunek.

Patrzyłam na większe drzewka ale cena...no i hamaka dalej nie zawieszę
Myślałam, żeby puścić na nią bluszcz ale nie wiem, czy śliwka może dalej w takim stanie pół uschniętym być czy dalej zaraża inne drzewa?

Asia eM zrobił najpierw rozeznanie w sklepie a później kupił wszystko przez internet i wyszło o połowę taniej.
Nie jest to jakiś duży koszt, bo tam tylko wąż położony bez zraszaczy.

Zaczęły się tulipanowe wykopki
Masakra...moje postanowienie na przyszły sezon to wkopać je na stałe i nie ruszać...albo zrezygnować z takiej ilości...

Wykulkowałam wrzośce

Przed



Pierwszy już po fryzjerze



Tu widać ile ścięłam