Przekopane i wybrane chwastów 2/3 ogródka.
Ciężko...facelia posiana.
Czy dobrym pomysłem jest odwrócenie darni i przykrycie jej czarną folią do wiosny, czy chwasty, które mają grube kłącza i sztywne trawy rozłogowe mają szansę umrzeć, czy kiedyś znowu wyjdą?

to robota wre

a na takie chwasty chyba nie ma mocnych i tak wyjdą, je trzeba albo wybrać, albo wypalić - na nie nic nie działa, wyjda nawet spod folii

dobry patent tez jest na przykrywanie kartonami

Jak zakładalismy placyk to z darnią tak zrobiłam i po roku się rozłożyła, ale to była sama trawa bex chwastów.

trawa tak, ale z chwastami to zawsze jest ciężko

Zgadzam się, z chwastami będzie ciężko. U mnie trawa się rozłożyła, ale krwawnik już nie. Misiałam potem wybierać.
Sporo pracy już za Wami

Renia, już teraz ładnie to wygląda

ja to rozłogowe wybierałam widłami i to najlepszy sposób, no chyba, że oprysk

Opryskiwac nie chce, no cóż, powoli jakoś eM da rade, bo ja to słabeusz jestem, nie mam tyle siły. Warzywnik dopiero na wiosnę będzie ale chciałabym jakis nawóz zielony posiać, zeby wzbogacić glebę. Padło na facelię, będzie fioletowo, jak zakwitnie
Jeszcze myślę jak to techcnicznie zrobić ze scieżkami trawiastymi. Co najpierw, scieżki czy rabaty?

I jeszcze eM chce wewnatrz kwater położyć takie obrzeża plastikowe, żeby oddzielić trawnik od rabaty warzywnej. Nie wiem czy to dobry pomysł.
Ja obstawiam kanciki ale eM mówi że one się z czasem rozjadą wymiarami bo bedą półokrągłe i ciężko będzie zachować promień...
I że co dwa tygodnie trzeba będzie je równać...
Co Wy na to?

Robię kanty głębokie, taki rowek praktycznie, który potem przycinam nożycami po prostu.