Reniu a nie myślałaś o czymś zimozielonym. Bo wiesz krzew czy małe drzewko od późnej jesieni do maja ( zanim wypuści liście) tego miejsca nie osłonią.
Może mahonia. Tamaryszek u siebie bardzo poleca właśnie w takie trudne miejsca pod świerkami, nic jej nie sprawdziło się w tych miejscach. Zimozielona, kwitnie na żółto, nawiązywało by do żółtych żonkili czy tulipanów.


Z wąskich niewielkich krzewów liściastych jest też:
- enkiant dzwonkowaty - ta odmiana kwitnie na biało, ale są też różowe, kwaśne podłoże, ale jest wąski, wielopienny
https://www.futuregardens.pl/enkiant-dzwonkowaty-enkianthus-campanulatus-c2-60cm.html
- perukowiec, tylko z perukowcem trzeba mieć na uwadze że on bardzo późno wypuszcza liście wiosną
https://www.futuregardens.pl/perukowiec-podolski-golden-spirit-ancot-cotinus-coggyria-c5-60cm.html
- złotokap kolumnowy - wąski , 3 m wysokości, tylko kwitnie na żółto
https://www.futuregardens.pl/zlotokap-waterera-vossii-laburnum-x-watereri.html

Może jednak jakąś kalinę japońską, np. 'Kilimanjaro'. Ułożenie pędów pagodowe, ale krzew jest raczej wzniesiony. Jest wąski, czym odróżnia się od innych pagodowych, które charakteryzują się raczej rozłożystym pokrojem. Anda ma rację z tym podkrzesywaniem od dołu.

Lub kalina japońska 'Watanabe'.Niektórzy twierdzą, że kwitnie nawet do pół roku, choć wiele osób tego nie potwierdza. Docelowo dorasta do około 2 metrów wysokości osiągając przy tym szerokość w granicach 1,5 metra.

Tak sobie porysowałam...
Różowa linia to ciąg komunikacyjny.

Ooo Anitka dziękuję że zajrzałaś
Ewa ciężkie wybory...albo ja taka kapryśna
Zuza może jak podjedziesz po maki to spojrzysz jak to wygląda w realu...

To miejsce nie jest aż tak trudne bo jest tam linia kroplująca.
Mahonię mam pod klonem atropurputeum i chyba ją będę przenosić ale pod inny świerk tam jest sucho i bez linii.

Muszę zobaczyć ten enkiant bo pierwsze słyszę.

Jak wsadzę krzew to już nic tam nie wcisnę dlatego myślę o odsłoniętym dole żeby dać coś jeszcze.

W sumie to jeszcze klonik by mi się podobał tylko tam przeciągi a żywopłot tujowy dopiero posadzony.
Dlatego pewnie ten bez mnie zainteresował bo ma podobne listki

Reniu, wg mnie to tam jeden pień przy drugim pniu nie pasuje. Ładniej wyglądałby krzew nie podkrzesywany od dołu.

Dlatego klona Ci tam nie proponowałam. Ja też krzew obstawiam bardziej niż drzewko na pniu. A patrząc na tego stożka cisowego co go ewentualnie chcesz przenosić to on chyba dogorywa, ale może się mylę i na fotkach tak tylko żle wygląda.

Anitka napisał(a)

Dlatego klona Ci tam nie proponowałam. Ja też krzew obstawiam bardziej niż drzewko na pniu. A patrząc na tego stożka cisowego co go ewentualnie chcesz przenosić to on chyba dogorywa, ale może się mylę i na fotkach tak tylko żle wygląda.

On jest taki od dwóch lat, jeszcze go nie spisuję na straty, w stosunku do innych miał bardzo słabo rozwinięty system korzeniowy.
Dopóki rósł w starym miejscu było ok, po przesadzeniu tak zmarniał.
Korzenie świerka go nie dosięgają, wodę ma, nie wiem co mu dolega.
Podleję go jeszcze jakimś ukorzeniaczem, wczoraj opryskałam florowitem i żelazem. Mam jeszcze inne stożki w razie czego.

Jak krzew wstawię, to już nic tam nie wejdzie...

A krzew podkrzesany, wielopniowy też nie?

Anitka, pisałaś o zimozielonych. Tam są rodki. 4 szt za cisami
Widać je w przerwach między nimi.
Helsinki University, Roseum ellegance 2 szt i Cunningham White.

A gdyby tam było zacisznie to klona byś tam widziała?

Mój Orange Dream już się budzi
W tle Atropurpureum jeszcze w pąkach więc nie widać a przed nim mahonia też w pąkach.

Reniu, a może jakiś oczar ? Albo fotergilla?

Edit: fotki cudowne . Uwielbiam Twój ogród za tą różnorodność i kolory