Spore kępki. U mnie coś jakby powoli wychodzi, więc mam nadzieję, że u mnie też będzie dobrze. Dzięki za zdjęcia. Muszę poczytać o tym bodziszku wspaniałym, może też się skuszę na niego.
Ojej, ale duży. U mnie ma tylko parę kiełków na 1 cm. Niby mieszkamy blisko, więc rośliny powinny startować tak samo, a jednak tak nie jest. Ty jesteś osłonięta blokami, a u mnie zimny wiatr nie daje roślinom wystartować. U mnie nawet forsycje jeszcze nie kwitną!
Tak myślałam
Niby cis bardziej szlachetny ale mam jakiś sentyment do tego ligustra...
Baccatę widziałam ale sadzonki do 40 cm i trochę by mnie wkurzało, że siedząc na placyku będę widoczna z bloku...to mnie trochę powstrzymuje.
Chyba, żebym wkopała je gdzieś na podrasowanie i większe posadziła...to bez sensu bo podwójna robota...ehhh
Myślę nad tym trzcinnikiem czy nie dać gdzieś go w jednej kępie, sadzonki mam małe, mogę dać do kupy..w tej dużej rabacie jak dosadzę w sezonie Rubrum to może zginąć.
Jeszcze myślałam dać go przed czereśnią jako jedną dużą kępę.
W zeszłym roku była tam rozplenica Vertigo.