Pnace roze wytrzymają nawet jeden sezon bez obeliskow
Nie urosną od razu wielkie

To co Jazzy proponuje wydaje mi się smutne i bez kokoru
Poza tym ja nie lubię cisow

Fajnie wygląda ten projekt Jazzy. Wywaliła wszystko i wtedy można stworzyć coś nowego.
Ja i Iwona miałyśmy gorzej bo bazowałyśmy na tym co już tam rosło żeby nie narobić Ani zbyt dużych problemów co do pozbywania się roślin.

Wiesz, czytając inne wątki nabiera się doświadczenia. Poznajesz nazwy roślin, wymagania, udane połączenia.
Wiele razy chcąc nazwać roślinkę posługiwałam się wujkiem Google. Zawsze sprawdzam pisownię nazw roślin. Sama się dziwię, że tyle już wiem Ty też powoli wszystko ogarniesz.