Sorry Aniu, nie miałam czasu. Co chcesz ode mnie? Coś Ci się pomyliło chyba, ja się nie znam na drzewach, ja je tylko kocham
I nie wiem czy powinnaś mnie słuchać bo lubię też te drzewa, które na forum są nielubiane lub nawet znienawidzone. Każde drzewo jest dla mnie piękne pod warunkiem, ze człowiek zdaje sobie sprawę z ich wad. A każde drzewo je ma. Jedno łapie pierwsze mszycę, drugie jest łamliwe, inne jeszcze późno wypuszcza liście, nieładnie się przebarwia, puszcza rozłogi, przemarza.... Każde ma coś
Na niewysokie wielopienne drzewko to wszelkie klony, wybór jest ogromny. tatarskie Ci dobrze dziewczyny podpowiadały- one mają naturalnie taki "modny" pokrój.
Nie mówię żeby od razu na przejście, ale .... dlaczego ty nie masz żadnych brzóz? Nie lubisz?
Aha, i też jestem zdania (choć te są widzę tutaj podzielone), że patrzenie na ogród przez ramy z gałęzi jest cudowne. Tego się nie da zupełnie porównać z patrzeniem na płaskie rabaty dookoła trawniczka. Sama na pewno byś to zauważyła wcześniej czy później
A, wielopienne to niekoniecznie są takie gdzie od samej ziemi idzie kilka pni. Może być równie dobrze jeden pień nisko się rozgałęziający
Umbry? Brrr