Makao_J
22:30, 25 lis 2016

Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Ja jestem kurą domową. W dzisiejszych czasach nazywa się to bycie menadżerem domu
. Nie mogę iść do pracy bo nie mam z kim zostawić dzieci. Nie wyobrażam sobie iść do pracy do 17tej - 18tej godziny potem pomóc w lekcjach dzieciom, przygotować obiad na kolejny dzień, ogarnąć dom bo bałaganią strasznie i rano wstać na 7.00. Do pracy za 1500 zł. Kto by mi dzieci do szkoły wyprawił i kto by je przyprowadził? Jestem sama od poniedziałku do piątku z trójką dzieci w wieku od 4 do 10 lat.
Wszystkie sprawy finansowe też są na mojej głowie.
Sporo czasu zajęło mi przystosowanie się do tej sytuacji bo przecież jestem magistrem ekonomii i nie takie były moje plany życiowe
Ale nie żałuję bo kocham strasznie moje dzieciaki i cieszę się że mogę uczestniczyć w ich życiu. Jestem zawsze na miejscu i zawsze mogą na mnie liczyć.
A czasem weekendami dorabiam sobie jako fotograf, dzięki temu mam kontakt z ludźmi i nie dziadzieję

Wszystkie sprawy finansowe też są na mojej głowie.
Sporo czasu zajęło mi przystosowanie się do tej sytuacji bo przecież jestem magistrem ekonomii i nie takie były moje plany życiowe

Ale nie żałuję bo kocham strasznie moje dzieciaki i cieszę się że mogę uczestniczyć w ich życiu. Jestem zawsze na miejscu i zawsze mogą na mnie liczyć.
A czasem weekendami dorabiam sobie jako fotograf, dzięki temu mam kontakt z ludźmi i nie dziadzieję

____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)