Sebek napisał(a)
To cylindrocladium buxicola - i jako tako nie ma na niego lekarstwa. Liście trzeba wyzbierac, a żeby zatrzymać jego ekspansję stosuje signum - dziś chyba psiknę topsinem na zmianę... Bo znów mnie nie będzie przez jakiś czas.
Te lyse pędy po pewnym czasie się odbuduja, ogołocone latem 2015 bukszpany w czerwcu tego roku się pokryly od nowa liśćmi - by znów je stracić...
Dokładnie tak jak piszesz - to od wilgoci i ciasnoty je trafia. Dlatego dla przewietrzenia dam im róże do towarzystwa zamiast Anabelek.
Idę je pokropic...
I ja mam to samo, liście lecą, plamki, ale olałam, tnę nadal, bo u mnie z opóźnieniem cięcie buksów i liczę, że jakoś same się odbudują
W gości się wybierasz???