Szkoda....bo ja się jeszcze trochę powłóczyłam i z kiermaszu nawet coś przytaszczyłam.....chociaż jedną rzecz....żeby z pustymi rencami nie wychodzić
Miło było się spotkać i do zobaczyska
Widziałam po Twojej minie jak się żegnałam, że nie kojarzysz mnie za bardzo.
Jakoś tak głupio było podejść i powiedzieć - hej to ja Sylvana, do zobaczenia pa pa
Może następnym razem uda się pogadać...bo u Szmitów też się jakoś minęłyśmy.
Dziękuję Jak Was szukałam, to trochę napstrykałam - a Wy pewnie wtedy robiłyście sobie fotę grupową...eeech.
Ja też się cieszę, że Cię poznałam - teraz wiem z kim rozmawiam.
Szkoda, że było tak mało czasu....może jeszcze będzie jakaś okazja żeby się spotkać.