Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Gożdzikowa - wiejski ogród

Gożdzikowa - wiejski ogród

Joku 19:47, 14 mar 2017


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13003
Ależ mnie rozbawiłaś tą krecią wojną. Chociaż finał tak na prawdę śmieszny nie jest.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
23:16, 14 mar 2017
Na krety próbowałam wszystkiego
Też walczę z kretami.Jak ryły na trawniku przebolałam bo być może pędraki znajdowały i oczyszczały teren.Gorzej jak dżdżownice mi zżerały
Ale jak przeniosły się na rabaty i miałam przeryte wszystko to nie wytrzymałam.Miałam wrażenie,że za chwilę wciągną forsycję (jak w kabarecie).
Próbowałam liści aksamitek,bzu czarnego,śledzi,jajek,kostek wc,proszku na krety,saszetek,sierści Suni i wiele,wiele innych specyfików.
Jak przewróciło się poidełko na moich oczach bo kret robił podkop (pewnie zmierzał po forsycję) to poszłam po łapkę.
Jakoś udało mi się to wszystko zainstalować..i jakie oczy zrobiłam jak po kilku godzinach kret złapał się.Jaki wielki,wypasiony być może na moich dżdżownicach..
Ta łapka niestety likwiduje kreta na amen.
Wolałabym go złapać żywego i wywieźć na łąki.
Czekałam co będzie się działo potem ,ile ich jeszcze jest.A tu cisza,żadnego rycia.
A więc to jeden kret był sprawcą tego armagedonu na rabatach.
Wokół nas działki,ugory.U nas podlewana działka,dużo kompostowane,w kompoście dżdżownic dużo więc żarełka mają skubane...


BasiaLT 10:33, 15 mar 2017


Dołączył: 19 sty 2016
Posty: 7414
Uśmiałam się jak nie wiem czytając wasze perypetie z kretami, chociaż generalnie nie jest mi do śmiechu bo od jesieni też mam z nimi problem. Kilka lat miałam spokój a teraz masakra. Będę się musiała na nie zaczaić bo trawnik wygląda coraz gorzej.
____________________
Basia Tu narazie jest ściernisko...
Kindzia 12:59, 15 mar 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Jak listek ostróżki wygląda...albo tojadu...ale już???

Ja mam 3 armie nornic i innych karczowników...zaraza jedna!
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
BasiaLT 13:59, 15 mar 2017


Dołączył: 19 sty 2016
Posty: 7414
Kindzia napisał(a)
Jak listek ostróżki wygląda...albo tojadu...ale już???

Ja mam 3 armie nornic i innych karczowników...zaraza jedna!

A jak Kasiu z nimi walczysz?
____________________
Basia Tu narazie jest ściernisko...
katel 20:57, 15 mar 2017


Dołączył: 27 kwi 2014
Posty: 4174
gobasia napisał(a)


Elu ja na krety to już mam uczulenie...jak one mi sie uprzykrzyły ub wiosny..wrrr
Imałam sie wszystkiego co kto mi powiedział..i nic,żadnego efektu zawzielam sie i tydzień polowałam i upolowałam ...cztery byly
ale z tej wojny pamiątkę mam do dzisiaj ...pobrudzoną elewację ...rodzina do dziś zachodzi w glowę od czego to...ha ha ha

podpowiedział mi ktoś ,żeby na kopiec polać trochę ropy i przydeptać...no i tak zrobiłam
zachodzę za kilka godzin a tam kopiec jeszcze wiekszy...o ty draniu,zaraz cie wykurzę ...petarde w kopiec ...i cała ta brudna tlusta ziemia po ropie wyladowala na ścianie...mało tego, wpadla też do domu przez otwarte okno

Ha ha ha ha! Basia no powiem Ci, że wystrzałowa z Ciebie babka
____________________
Pozdrawiam Kaśka Ogród, mydło i powidło. Wizytówka - Ogród, mydło i powidło
tulucy 21:31, 15 mar 2017


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
Krety przegoniłam takim piszczkiem na baterie. Ale nornice się tego nie boją. Niestety
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Jana 22:10, 15 mar 2017


Dołączył: 23 mar 2015
Posty: 4511
mój kolega kiedyś zasadził się koło kopca i pilnował go z kilofem czy czymś podobnym w ręce, czekał, czekał, czekał i się doczekał....zamachnął sie i reszty nie pamięta, kilof zaczepił się o sznur do wieszania bielizny odbił i dostał on, wylądował w szpitalu.....głupio mu było powiedzieć dlaczego tam trafił....
____________________
Sprzecznosc w ogrodzie
22:16, 15 mar 2017
Mój Mąż kiedyś siedział na odwróconym wiaderku i czekał na kreta,czekał długo cierpliwie,nie ruszał się...a kreta ni ma... i co się okazało...kret centralnie wywalił ziemię kopiec...pod wiaderkiem na którym siedział Mąż w pogotowiu ze szpadlem
agnieszka_m 06:27, 16 mar 2017


Dołączył: 17 lip 2014
Posty: 6022
U mnie jak narazie wystarczy na krecika taka świeca dymna
zapalę mu w kanaliku i na jakiś czas mam spokój

o tyle plus że mi w trawniku nie ryje tylko na rabacie
bo by sobie połamał te swoje pazurki w mojej glinie
jest tak twardo że panowie jak kopali na meliorację żeby poprawić musieli siekierami rąbać
____________________
Mój mały ogródeczek :).
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies