Basiu jak Ty masz fajnie z tą szkółką i bliską odległością do niej. Ja planuję tam za miesiąc jechać przy okazji wizyty w stolicy ale co mi z tego wyjdzie to nie wiem. Już zauważyłam, że wypowiedziane marzenia spełniają mi się rzadziej niż te tylko pomyślane. Świetny wierszyk i Twój ogród coraz bardziej ogarniam.
Wiosną był piękny a teraz też bujny od kwiatów i krzewów.
Czytałam dyskusję o pracach w polu. Dużo o tym mogę powiedzieć ale napiszę tylko, że wczoraj miastowej koleżance opowiadałam, że gniotę co wieczór mszyce na różach.
Ona była w szoku i ją to obrzydzało. Mnie nie ale od dziecka trzeba było zbierać stonkę z ziemniaków (ok 1 ha) a one przecież obrzydliwsze
Miłego weekendu Basiu, buziaki
____________________
Renata
Podwórkowa rehabilitacja*****
Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)