Serdecznie dziekuję za dobre słowo
Co było to było ,widocznie tak musiało być...a co dalej ? zobaczymy co los przyniesie...koniec ogrodu ale to nie koniec życia.
i to tyle bo oczy mi sie jakos pocą
teraz rachunek sumienia.
popełniłam grzech zaniedbania.
cebulki lilii gobasiowej wykopałam miałam wysłać i zasuszyłam .Leżały od sierpnia,znalazłam po swietach(w jakim stanie widac na zdjeciach) ,posadziłam (może coś z nich jeszcze bedzie)
Bardzo przepraszam.Mam nadzieję ,że mi wybaczycie...Zmarnowałam cebulki dla 15 osób.Strasznie mi wstyd
____________________
Gożdzikowa wiejski ogród***Marzenia nie odchodzą na emeryturę