Co dałam to dałam cofać nic nie będę.Mam swój parter,kupiliśmy małe mieszkanko w bloku ,mam córkę za płotem ,mamy emerytury i coś tam jeszcze na czarna godzinę ,Na tym ogródku to aż tak bardzo mi nie zależy .Przykro jest ,bo potraktowali to tak jakby dostali spadek po nas ,,,My jeszcze póki co zyjemy.Nic nie rusz nic nie dotykaj ,bo to nie twoje.

No niestety na wsi jest jeszcze inny aspekt- żeby dostać emeryturę trzeba odpisać gospodarstwo. Tak więc nie do końca tak łatwo teraz cofnąć.

Bardzo przykre Basiu co Was spotkało. Niestety takich przypadków jest bardzo dużo. Życzę spokoju mimo przeciwności losu. Życie sprawia niespodzianki, nie tylko złe. Nowy rok, nowe nadzieje, nowe plany... i wreszcie słonko się pokazało

Sama nie wiem czy dobrze zrobiłam wciagajac was w swoje prywatne sprawy.
Myślałam sobie ,że jak tak się trochę pożalę to mi lżej na duszy będzie ,a wcale tak nie jest.