Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Gożdzikowa - wiejski ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Gożdzikowa - wiejski ogród

Monia81 19:24, 15 sty 2020


Dołączył: 14 lut 2017
Posty: 8016
Basieńko dobrze dziewczyny piszą, zostań z nami... ciężko ci na pewno, mam nadzieję, że z każdym jednak dniem będzie coraz lepiej... trzymaj się Kochana
____________________
Monika Monika-wymarzony sielankowy ogród
mirkaka 09:01, 16 sty 2020


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9554
Nie wiem co się stało, z tych paru słów wnioskuję że odebrano Ci ziemię.
A dom zostawiono, czy też odebrano? Przecież dom nie stoi na wyspie, zawsze jest wokół niego jakiś skrawek ziemi, który możesz pielęgnować.
Najważniejsze żeby najbliższa rodzina była przy tobie i żeby zdrowie było.
Reszta to rzecz nabyta
Basieńko, nie poddawaj się, wierz mi że każdy z nas miał, ma lub będzie miał różne problemy, jedne większe, drugie mniejsze.
Człowiek jest silny, tylko nie trzeba rozpamiętywać a iść do przodu. Wyznaczyć sobie nowe cele.
Nie zamykaj wątku .
Twoje lilie żyją w naszych ogrodach, nazywają się Gobasiowe. Od Ciebie mam też cudowną rudbekię, brązowo-złotą podwójną. Mam nadzieję że znow odbije od karpy, nasionka zebrałam ale nie wiadomo czy były dojrzałe i czy wykiełkują.
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
gobasia 11:53, 16 sty 2020


Dołączył: 05 lip 2015
Posty: 8354
Sama nie wiem czy dobrze zrobiłam wciagajac was w swoje prywatne sprawy.
Myślałam sobie ,że jak tak się trochę pożalę to mi lżej na duszy będzie ,a wcale tak nie jest.

No to tak to wygląda

nikt mi nic nie zabrał,sama z własnej i nie przymuszonej woli przekazałam gospodarstwo synowi.i tu koniec sielanki,prędzej bym się śmierci spodziała niż takiego obrotu sprawy.Teraz z nami nie rozmawiają.Nie tak dawno usłyszeliśmy ,że nie mamy prawa nic hodować ,[czyt psa konia ] mamy dom i wyjście na podworko do dyspozycji i to powinno nam wystarczyć
ostatnio poszłam coś tam podłubać w ogródku ,przyleciała synowa i oznajmiła , że ona wiosną będzie wysypywać wszystko korą...no to chyba jasne,co ma na myśli.Albo jak się słyczy od kilkuletniego wnuczka ..babcia ty sie nie wtrącaj to ziemia moja i mojej mamy.Synowa jest obok tylko się uśmiecha pod nosem ,żadnej reakcji
Czuję się jak intruz ,
To tak w bardzo duzym skrocie wyglada moja sytuacja rodzinno -domowa.
Do tej pory siedziałam cichutko jak myszka,mówilam sobie ,że przejdzie im ta glupota ,,ze wszystko się ułoży.
przez ten rok wylalam morze łez ,stracilam chęć do zycia..
Teraz zaczyna do mnie docierać ,że nie powinnam kłaść uszu po sobie i w kącie płakać ,a brać to co mi sie należy czy to się komuś podoba czy nie.Ale czy dam radę?
Zobaczymy co przyniesie wiosna

Przestrzegam dobrze się zastanowcie jeśli przekazujecie następcom swój dorobek życia.Trzeba wszystko pisać w akcie notarialnym .Mnie też ostrzegali ,ale gdzie tam ... moje dzieci,mieszkamy 3lata razem jemy z przysłowiowej jednej miski.Dzięki Bogu,że zapisaliśmy sobie dożywotnio parter domu
____________________
Gożdzikowa wiejski ogród***Marzenia nie odchodzą na emeryturę
eda 12:37, 16 sty 2020


Dołączył: 28 kwi 2013
Posty: 13690
Basiu dziękuję za wyjaśnienia wiem ile cię kochana to kosztowało...mimo wszystko trzymam kciuki ..może coś się odmieni i uśmiech wróci ...
uściskuję gorąco buziaczki zostawiam....
____________________
Ranczo Edy *** Wizytówka
Mirka 13:04, 16 sty 2020


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12324
Przykro się czyta coś takiego Basiu.Też już wszystko na syna przepisałam ale dziecię moje stara się jak może i nam pomaga. Basiu ty się lepiej u prawnika dowiedz czy tego nie można odkręcić.Nie raz były takie sprawy w tv i sądy przywracały stan poprzedni.
Ps .Basiu tym bardziej nie zamykaj wątku w kupie zawsze raźniej nawet tej wirtualnej.
Trzymaj się i nie poddawaj.
____________________
Mazowsze Mirkowy ogród )
sierotka 13:41, 16 sty 2020


Dołączył: 01 kwi 2017
Posty: 4071
Basiu nie dawaj się zakres granice ,bądź stanowcza ,postaw plot tam gdzie mamy działki z Anabuko ,jest starszy Pan juz 80 letni ,jak żona żyła jeszcze przepisali całość gospodarkę na syna .Parę lat temu syn i synowa wyrzucili tego starszego Pana z domu ,to tylko cud ze w naszej miejscowości spotkał wdowę fajną panią i mieszkają razem .Ta historia wstrząsnęła nami dogłębnie ,zawsze kiedy odwiedzają nas na kawkę czy na naleweczkę ten starszy Pan płacze ,tyle się napracował w życiu i został bez dachu nad głową .To straszne ,nie ma słów by to potępić .Młodzi gniewni wyzuci z wszelkich uczuć
____________________
spełnione marzenie las brzozowy zapach róż xxx moja wizytówka
sierotka 13:43, 16 sty 2020


Dołączył: 01 kwi 2017
Posty: 4071
Mikro można cofnąć darowiznę gdy jest rażąca niewdzięcznosć ze strony obdarowanego .Ja bym cofnęla bez żadnego drżenia serca
____________________
spełnione marzenie las brzozowy zapach róż xxx moja wizytówka
Margerytka40 13:54, 16 sty 2020


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
Basiu tulam Cię kochana mocno. Nie będę nic pisać o tej sytuacji by Ci nie dokładać. Wszystko jest wiadome. Walcz kochana o swoje, nie poddawaj się. Czasem cena takiej walki jest wysoka ale może warto pokazać, że tak się nie godzi, że to nie w porządku. Czego oni seoich dzieci uczą, sami też kiedyś będą starsi.
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Basilikum 13:55, 16 sty 2020


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21735
sierotka napisał(a)
Mikro można cofnąć darowiznę gdy jest rażąca niewdzięcznosć ze strony obdarowanego .Ja bym cofnęla bez żadnego drżenia serca

Dokladnie, ja bym tez cofnela.
My mamy tez darowany dom, przez tesciowa. Mnie jeszcz wtedy tu nie bylo ale M opowiadal, ze Notariusz nalegal i tlumaczyl mamie, ze wszystko musi byc uregulowane, kazdy metr kwasdratowy i kazdy cent. My do konca zycia utrzymywalismy tesciowa (nie zebym jakos wypomniala, bo kto mnie tu zna wie, ze ja bardzo kochalam, jak wlasna matke prawie). Ona miala bardzo mala rente, jakies 300€ i kupowala sobie z tego jedzenie i cos tam co jej w oko wpadlo ale w sumie mogla tego jedzenia nie kupowac bo tak w zapisie bylo. My ja czesto zapraszalismy ale ona chciala troche samodzielna byc. W zyciu nie wyobrazam sobie by jej na cos w jej domu nie pozwolic.

Basienko mocno tulam, lez obetrzec nie moge (chciaz moze kiedys mnie odwiedzisz to poobcieram). Zostan z nami i pokazuj parapety. No i Twoje rady zawsze cenne wiec my siebie tu bardzo potrzebujemy
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
sierotka 14:20, 16 sty 2020


Dołączył: 01 kwi 2017
Posty: 4071
Więcej gdyby było cofnieć darowizn w takich przypadkach to pseudo synowe czy zięciowie siedzieli by jak mysz pod miotlą. Brrrr Wiesz Basiu ten pan jak Mu mówimy o cofnięciu darowizny płacze serce ojca ,tylko ze ma 80 lat nie chce juz ,tylko my się zastanawiamy z mężem ,a jak odejdzie pierwsza jego partnerka bo ślubu nie mają to co wtedy ?Ona tez ma dorosłe dzieci dziedziczące po Niej .
____________________
spełnione marzenie las brzozowy zapach róż xxx moja wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies