Święte słowa, chłop w chałupie to wrzod..... ja caly czas pracuję, przecież zakupy w branży budowlanej to artykuły pierwszej potrzeby. Szaleństwo, klientów mnóstwo, niczego się nie boją, ....
Najgorsze jest to ze społeczeństwo jest nieodpowiedzialne. Codziennie przez spotykam mnóstwo starszych ludzi, którzy przychodzą na spacer do marketu po brarki, kwiatki i doniczki. Później będzie, jak trwoga to do Boga...
Potwierdzam. Mam w pracy kontakt z ludźmi. Przychodzą same starsze osoby 70-80 lat. Tłumaczenie, że powinny siedzieć w domu bo są w grupie ryzyka nic nie daje. Chodzą normalnie na zakupy, do banku, na pocztę, codziennie, bo zawsze chodziły i chodzić będą. Bo nikt im nie zabroni. Bo przesadzamy, panikujemy, że przecież za chwilę ta zaraza się skończy a Oni są zdrowi, więc o co chodzi?
Brak mi słów, poryczałam się wczoraj z tej bezsilności
Dziś pokazywali w TV ile ludzi wchodziło na zakupy do marketu, też w większości starszych, pracownicy bali się wyjść na sklep, taki był tłum.
Nie wiem, kto starszym ludziom powinien wytłumaczyć jakie zagrożenie stwarzają sobie i innym...kto byłby dla nich autorytetem...może ksiądz?
No to się wyżaliłam Przepraszam Basiu, że u Ciebie.
Masz rację ,głupota ludzka nie zna granic.
Wyobrażcie sobie u mojej synowej{mieszkamy w jednym domu}były dziś dwie kuzynki w odwiedzinach !!!
..My siedzimy wszyscy w domu ograniczamy wyjscia do niezbednego minium .Syn tylko jedzi do pracy .
Z dziecmi kontakt tylko telefoniczny...a te jak gdyby nic w gości
Ludzie dopiero zmądrzeją jak co dziesiąty wyląduje na cmentarzu.
U nas dzisiaj musieli zamknąć w szpitalu oddział chirurgi dzieciecej bo pierdolnięta babcia zataiła przed wszystkimi że córka z objawiami koronowirusa przyjechała z Niemiec. I przy okazji uziemniona jest załoga helikoptera medycznego bo dzieciaka nim transportowali. Macie pojęcie? Za coś takiego powinni walić kary albo wsadzać do więzienia.