ale sie obsmialam, ona pewnie tez ma ogrodowiskowe geny z tym poszerzaniem rabat hihih

Edukacje przedszkolna wlasnie zakonczylam ale takiego malucha pod opieke bym chetnie wziela. Jedne wnuki nas nie odwiedzaja, drugich nie ma jeszcze.

Zmiany w nowym ogrodzie wielkie bedzie super

Basiu genów nie oszukasz córa ogrodnictwo wyssała z mlekiem matki, śliczny ogródek powstaje, dobrze, że masz możliwość się gdzieś wyżyć ogrodniczo

Basiu fajnie że jesteś z nami te lilie Gobasiowe będę pamiętać do śmierci takie cudowne. Ogród córki to dla Ciebie odskocznia i to fajna rzecz bo jak chcesz to popracujesz w ogrodzie a jak nie to poleżysz .Ja tak mam jak u siebie zrobię i czegoś mi brakuje to lecę do córki i tam grzebię i cieszę się ze mam co robić a nie siedzieć i myśleć ooooooooooooo !!!!!!!Pozdrawiam i pokazuj co robicie .

Ganiaj teraz po kraju i ciesz się .zyciem