U mnie też szronik z rana.
Widzę, że masz podobny problem do mnie. Nie cierpię kupować czapek dla mnie, bo w każdej źle wyglądam i butów dla maluchów
nie pomogę, mam dach płaski Lepiej sadzić rośliny, które są mniej podatne na połamanie. Trafffki np. i tak wiosną odbijają, prawie latem...
A może takie płotki na dach założyć? Mojej koleżance ciągle na podjazd spadał śnieg, a wiadomo taka góra z dachu, to ciężko nawet odgarnąć i nie raz nie mogła wyjechac z garażu, więc płotki założyła Ja nie mam, bo mi śnieg zlatuje akurat w takie mao uczęszczane miejsce i nie przeszkadza.
Kasia, ja też mam kilka takich miejsc gdzie śnieg spada z dachu, rosną tam kule bukszpanowe i ciemierniki, w ubiegłym roku takie zrzuty im nie zaszkodziły. Nie wiem czy jest na to w ogóle jakiś sensowny sposób, ja nie znam.
Najgorszy to taki mokry ciężki śnieg, jak walnie to uszkodzić może. Ja też nie bardzo się znam, na razie nic nie mam posadzone ale już wiem, że będzie mi prosto na schody i taras spadał Wczoraj właśnie walnęło z połowy dachu
chyba że śnieg z dachu spadnie w tedy na Ciebie....a taki Mokry zagęszczony spawaniem śnieg to niezły grobowiec
Widziałam takie "piramidki" zmontowane nad roślinkami...albo drewniane 3-5 desek albo takie bardziej juz wypasione z żelastwa...coś jak stojaki dla róż....
ja mam płotki założone od wejscia i od tarasu ...zeby nas nie pozabijało ...bo to horror jest jak taka masa jedzie ...płotki sie spisuja idealnie a na dwa boki nie mam płoków ..śnieg spada na trawe ...albo na krzaki porzeczek ...łamie je masakrycznie ...przesadzanki planuje na wiosne ....sugeruje jeśli nie masz płotków ...zrobić tam trawnik ...albo rabaty bylinowe ...drzewa i krzewy sie nie sprawdza