Napewno będzie większa od tej co mam-ale jakiegoś znowu potforrra nie potrzebujemy. Myślałam jeszcze, żeby awaryjnie ustawić lodówkę, którą mam teraz w pomieszczeniu pod schodami-generalnie największy problem z miejscem jest przy jakichś imprezach-bo tu sałatka, tam ciasto.Normalnie wyrabiamy z miejscem.
Nadchodzi zima...to mam takie pytanie techniczne do Was...sytuacja, że napada sporo śniegu-śnieg w czasie odwliży zjeżdża z dachu-jest wtedy ciężki i mokry.Załóżmy, że strefa zrzutu jest na rabacie z roślinami-jak sobie z tym radzicie???Taka kupa śniegu to może połamać rośliny przy samym zrzucie, a potem to też nie powinna na nich leżeć-ale co-rękoma go zbierać?
A może takie płotki na dach założyć? Mojej koleżance ciągle na podjazd spadał śnieg, a wiadomo taka góra z dachu, to ciężko nawet odgarnąć i nie raz nie mogła wyjechac z garażu, więc płotki założyła
Ja nie mam, bo mi śnieg zlatuje akurat w takie mao uczęszczane miejsce i nie przeszkadza.