Co za czas....pogoda paskudna, w domu- katastrofa!Dziś są szanse na jakieś minimalne obmycie wszystkiego z ton kurzu. Szkoda, że tak zimno-bo aż domu wietrzyć się nie chce;-(
Z ogrodowych poczynań-wyskoczyłam wczoraj z odkurzaczem zrobić porządki w żwirku-mój kręgosłup skarży się dziś okrutnie. Odkurzacz bydlę takie ciężkie-nie ma co-będę liście zbierać ręcznie. Obcięłam Ptasie Łapki-pytanie czy co z nich będzie.
Tulipanki zachęcająco wyłażą w różnych miejscach, czosnki też

Z bólem stwierdzam, że nieopatrznie wyrwałam kilka kiełkujących czosnków na frontowej.
Sesleria zaczyna kwitnąć!Relacja foto-jak przestanie padać