Udało mi się nawet przygotować ziołownik, ale jak podchodzę do rabaty kwiatowej, to ręce załamuję. Perz od sąsiada poprzerastał mi korzenie i cebule, i zabawa polega na tym,że muszę wszystko wykopywać, czyścić i wsadzać z powrotem.

Idzie mi to opornie. Jest to też najniżej położone miejsce w ogrodzie, więc jak poleje tak jak dzisiejszej nocy, to dojścia tam nie mam. Ścieżki zalane.
____________________
Agnieszki i Maćka
Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn