katel
23:03, 20 maj 2018

Dołączył: 27 kwi 2014
Posty: 4174
No, nie wzięłam pod uwagę białego tygodnia, dziś był oststni dzień, strasznie jesteśmy umordowani ale ważne wydarzenie za nami
- no może wreszcie trochę podgonię w ogrodzie i wątku.
Powyższe zdjęcie wisterii wstawiłam żeby zobrazować wielkość/długość kwiatu - zaczyna się przy moich palcach i sięga aż do łokcia - to ok 35cm. Pierwszy raz kwitła u mnie tak dużymi kwiatami, wcześniej miała kwiaty ale jeszcze nigdy tej wielkości
, wprawdzie było ich zaledwie kilka ale ta wielkość 

Asiu kasztanek u mnie nie przebarwia się spektakularnie i dość szybko traci liście ale to chyba jedyna jego wada.
Co do wisterii moja sąsiadka ma wielką i już kilkunastoletnią - nie osłania nie przejmuje się nią nie dopieszcza i niezawodnie kwitnie u niej co roku bardzo obficie - z tyl że u niej jest za domem, więc osłonięta od zimnych podmuchów.
Kasiu dobrze, że jesteś - stęskniłam się
u mnie zaproszenie też ciągle aktualne 
Nie wyrabiam gosiu
ale mam nadzieję że już teraz troszkę podgonię
, zacznę od zaległych fotek pierwsze z 6 maja wisteria
Obiela i clematis.

Powyższe zdjęcie wisterii wstawiłam żeby zobrazować wielkość/długość kwiatu - zaczyna się przy moich palcach i sięga aż do łokcia - to ok 35cm. Pierwszy raz kwitła u mnie tak dużymi kwiatami, wcześniej miała kwiaty ale jeszcze nigdy tej wielkości



Asiu kasztanek u mnie nie przebarwia się spektakularnie i dość szybko traci liście ale to chyba jedyna jego wada.
Co do wisterii moja sąsiadka ma wielką i już kilkunastoletnią - nie osłania nie przejmuje się nią nie dopieszcza i niezawodnie kwitnie u niej co roku bardzo obficie - z tyl że u niej jest za domem, więc osłonięta od zimnych podmuchów.
Kasiu dobrze, że jesteś - stęskniłam się


Nie wyrabiam gosiu


Obiela i clematis.