Też po tym leżeniu typowałam że vanillki. Poza tym wybarwienie się zgadza. Tu raczej nie miałam wątpliwości. Skoro U Ciebie limki mają inne kolory to może te moje pozostałe są jednak limkami. W sumie zaczynały podobnym kolorem. Tylko teraz te za jeżówkami wydawały mi się za różowe w stosunku do tamtego drugiego szpaleru co miał być vanillkami. Ale fajnie rosną, nie pokładają się to raczej nie będę zmieniała. Trudno będą małe zmiany w projekcie.

Moje limki kwitną brzydko, przebarwiają się obrzydliwie, więc nie narzekać czy to limka, czy nie! ładna jest! Uprasza się o nie grzebanie w genealogii!

Na odmianach to ja się nie znam Sama kupiłam vanilke a mam niewiadomo co :/
ale ładnie wygląda i jest co podziwiać cóż to za trawki w nogach?

Dziś dzwoniłam na krakowska w sumie to już jechałam ale niestety nie ma, likwidują oddział Może jutro jeszcze gdzieś skoczę ale nie wiem pogoda nie zachęca do sadzenia

Wydaje mi się że te za jeżówkami to limki. One są mocne i się nie kładą tak, za to je lubię.

jeju jak masz slicznie teraz jeszcze z tym hortkami!
pięknie


za jeżówkami to limki
u mnie vanilki całkiem przebarwione bordo ciemne jak nic

Moje limki nawet na jednym krzaku mają różne wybarwienie.
I wiesz co, też mam małe zmiany w projekcie. Z przodu zamiast żurawki caramel posadziłam marmalade, bo miałam dostęp w mega dobrej cenie a jest śliczna.
Z kolei żurawkę elektra zastąpiłam limonkową, bo...no bo kupiłam ją za 3 zł/szt!

Moje limki kwitną brzydko, przebarwiają się obrzydliwie, więc nie narzekać czy to limka, czy nie! ładna jest! Uprasza się o nie grzebanie w genealogii!

O to mnie zaskoczyłaś, moje takie cudne!
Ale fakt, trzeba się cieszyć, że ładne i nie marudzić.