a ja kupilam swoje jako pomylone i dlatego byly tansze

Kasia, chyba mogę Ci pomóc nieco. Też miałam pomyloną jedną vanilkę w szpalerze. Zauważyłam dopiero jak się zaczęły przebarwiać. Nie wiem co to jest za odmiana, ta najniższa, a patrz na resztę w rządku:





Vanilka ma taki żywszy róż, reszta płatków biała. Pędy ciemniejsze.




Jak chcesz to usunę foty, bo dużo ich.

Ja kupowałam wedle projektu, te co miały być w określonych miejscach. Sprzedawano mi też to co chciałam. Dopiero jak zaczęły kwitnąć to wychodziły pomyłki.

U mnie na szczęście wszystkie w każdym jednym szpalerze są jednego gatunku ( chyba bo pewności nie mam ale wyglądają podobnie). Tylko totalnie nie te co miały być.

Właśnie, u mnie to samo. Dwie takie miałam. Znaczy jedną jeszcze mam.

U mnie na szczęście tak samo - wszystkie trzy rosną obok siebie i są takie same tylko miały być silverami a mam podejrzenie, że nie są... Ale są ok .

Wymieniasz na właściwe ? Ja na razie zostawiam. Już w zeszłym roku zorientowałam się że zamiast vanillek mam chyba limki ale je zostawiłam. Stoją na baczność jak żołnierze a vanillki ciągle po deszczu na ziemi leżą.

Tę lipną vanilkę wymienię, mam już kupioną nawet. Ale też wolę limki. Pokrój, sztywność, gęstość. Mam dwa szpalerki z nich, łącznie 8 szt.
Vanilki przy nich takie...takie marne są. Ale za to się pięknie wybarwiają. Choć aktualnie zaliczyły glebę po deszczach
Jak bym miała cały szpaler pomylony to bym nie ruszała.