za każdym razem gdy pojawia się jakikolwiek obraz z ogrodu zachwycam się i wołam pazernie o więcej

... bo zawsze za mało się wydaje ...
a teraz byłam ... widziałam i wiem ... wiem, że żadne zdjęcie nie odda tego się dzieje na ulicy Pąsowej Róży ...

... Kasiu stworzyłaś ogród, w którym faktycznie ... tak jak sugeruje adres

przekracza się granicę czasoprzestrzeni na wydawałoby się nierzeczywistą

...
różnorodność kwiatów z maestrią skomponowana w odurzającą całość ...
tak w rodzaju ... jak w kolorze ... kolorze, który raz subtelnie się łączy i przenika wręcz a raz wybucha kontrastem by oszołomić ... a gdy do tego dołączy się unoszący wokół zapach lawendy, heliotropu i róż (a i wiele innych których nie pomnę

) to można się zatracić

...
gdy rok temu zainspirowana angielskimi rabatami powiedziałaś trawnikowi "nie" i stworzyłaś graficzny zamysł nie wiedziałam, że w rzeczywistości może być piękniej

a może ...