Kasiu no więc tak:
Hakuro jest kolorowa tylko jeśli ma młode przyrosty. Im starsza gałązka tym bardzie zielona dlatego wskazane jest cięcie kilka razy w sezonie letnim jeśli chcesz mieć ją taką jasną.
Moja Geothe rok temu też słabo trzymała bo nowa była. W tym roku postanowiłam wszystkie róże mocno dokarmiać więc gnojówki z pokrzywy nie żałuję a i nawóz do róż też sypnęłam.
Phantoma mam od roku więc dopiero pierwszy raz zobaczę jego kwiaty. Właśnie o to mi chodziło by był większy od limki bo w pewnym sensie będzie robił jako częściowy żywopłot na froncie. Super że potwierdzasz
Strong Anabelle próbowałam już ukorzeniać i niestety z patyków nie wychodzi. Jedyny sposób to z odkładów. Przyginam gałązki do ziemi, mocuję drucikiem i czekam do kolejnego sezonu na odcięcie a potem do stałego gruntu.
Ja nie mam ręki do rozmnażania roślin, nawet nasiona mi się w ogrodzie nie wysiewają. Chyba że werbena. Ona mnie nie zawodzi
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Dzięki za altanę.
Nie powiem Ci czy Askot i Goethe będą pasowały bo nie mam Ascot ale mnie korci bo sporo osób ją zachwala.
Na szpaler do Ciebie oczywiście przyjdę
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
No właśnie te Strong tyle kosztują. I uwierz mi to nie jest najwyższa ich cena. Pisałam już że jak byłam na zjeździe w Pęchcinie w czerwcu i pytałam o nie to mieli po 90 zł. Jak usłyszałam cenę to mnie rozbiło na drobne kawałeczki. Teraz jak byłam i oglądałam te hortki co mają (strong nadal w produkcji) to mają ceny od 60zł do 90zł ale krzaki takie jak moja kilkuletnia Limka.
Tak więc ceny za hortki są straszne. Tylko zwykłą Anabelle widziałam po 15 zł.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Aniu jak ja kupiłam swoje hortki były jeszcze mniejsze, głównie skusiła mnie cena, bo płaciłam 10 zł/ szt wielka promocja wtedy była i zależało mi tylko,żeby korzenia miały, bo nie chciało mi się bawić w okłady, patyczki itp, a potrzebowałam większej ilości. W pierwszym roku wiadomo efektu nie było żadnego, w kolejnym już duuuzo lepiej, więc ja bym się w ogóle nie przejmowala. Niestety czasem w internecie różne głupoty wypisują i ludzi w błąd wprowadzają, sąsiadka ostatnio wypatrzyla autko na allegro promocja 100 zł, a stały takie do 300 zł, oczywiście zamówiła, jakie było jej zdziwienie gdy otworzyła pudło i okazało się,że promocja była na przyczepke do auta, a nie auto jak pokazane na zdjęciu było, a ona zasugerowała się zdjęciami, a nie opisem hihi