o rozchodnikach czytam i nie wiedziałam,ze z liści też można? ja gałązki wtykam w ziemię i nie ma mocnych na nie zawsze się przyjmą.W tamtym roku na kompost wyrzuciłam,a one skubane nie chciały na torf! tylko korzenie puściły i z całych sił czepiały się wszystkiego z czym dzieliły krótki los,bo zal mi sie ich zrobiło i na rabatę poszły

Podobają mi sie Kasiu Twoje plany na rabaty ,fajnie wszystko wspólgra u Ciebie!! ...obserwuję z ukrycia