Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Anna i Ogród

Anna i Ogród

Makao_J 12:41, 19 mar 2018


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
I na koniec rabata trawiasta która powstała po ubiegłorocznej rewolucji na tej wielkiej rabacie. Tej którą się zdołowałam. Obecnie całość bardzo mnie cieszy choć jeszcze jest nie skończona.

____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Makao_J 12:43, 19 mar 2018


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
anna_t napisał(a)
współczuję walki z wszami, ja też z miesiąc walczyłam :/

Oj tak. Zwłaszcza że moja córka ma włosów 2 razy więcej niż ja.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Zana 13:17, 19 mar 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Fajnie, że wracasz.

Taki bluszcz kupiony w markecie właśnie mi przezimował w donicy na balkonie drugą zimę. Współczuję kreta rozbójnika, co roku miałam to samo, ale w tym roku postanowił przenieść się do sąsiadów (ku nieopisanej uciesze mojego eMa). Co prawda wytyczając nowy szlak przeorał mi co nieco, ale to pestka w porównaniu do tego co było w latach ubiegłych.
Wszawicę też w podstawówce przerabiałam, masakra
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Makao_J 13:40, 19 mar 2018


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Zana napisał(a)
Fajnie, że wracasz.

Taki bluszcz kupiony w markecie właśnie mi przezimował w donicy na balkonie drugą zimę. Współczuję kreta rozbójnika, co roku miałam to samo, ale w tym roku postanowił przenieść się do sąsiadów (ku nieopisanej uciesze mojego eMa). Co prawda wytyczając nowy szlak przeorał mi co nieco, ale to pestka w porównaniu do tego co było w latach ubiegłych.
Wszawicę też w podstawówce przerabiałam, masakra

My również obserwowaliśmy jak kret ora nieskazitelny ogród sąsiada. Troszkę mi szkoda ich było bo oni nie przyzwyczajeni My już mamy swoje sposoby i nie przejmujemy się tym bardzo. Ziemia zebrana do donic i nic nie zalega na trawniku. A sąsiedzi rozgrabili i teraz 1/3 trawnika to ziemia. Domyślam się że teraz zainstalują sobie siatkę przeciw kretom na całości. Ja tego nie robię bo wciąż tworzę nowe rabaty. Obecnie to bez sensu w moim przypadku.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
kamila66 18:58, 19 mar 2018


Dołączył: 03 wrz 2015
Posty: 5539
Makao_J napisał(a)

My również obserwowaliśmy jak kret ora nieskazitelny ogród sąsiada. Troszkę mi szkoda ich było bo oni nie przyzwyczajeni My już mamy swoje sposoby i nie przejmujemy się tym bardzo. Ziemia zebrana do donic i nic nie zalega na trawniku. A sąsiedzi rozgrabili i teraz 1/3 trawnika to ziemia. Domyślam się że teraz zainstalują sobie siatkę przeciw kretom na całości. Ja tego nie robię bo wciąż tworzę nowe rabaty. Obecnie to bez sensu w moim przypadku.

Aniu u mnie też kret gości, ziemia jest super, mógłby mieszkać, zajadać opuchlaki a ten złośliwiec łazi mi pod kostką
____________________
Kamila-W oflisowym ogrodzie
Zana 22:39, 19 mar 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Mój eM zapowiedział, że kiedyś, jak już skończę te rabaty (optymista!) to on zedrze cały trawnik i położy siatkę, coby mu kret rozbójnik kopcy więcej nie robił.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Makao_J 08:47, 20 mar 2018


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
kamila66 napisał(a)

Aniu u mnie też kret gości, ziemia jest super, mógłby mieszkać, zajadać opuchlaki a ten złośliwiec łazi mi pod kostką

Uuu pod kostką to już przesadza trochę. I co, unosi ją do góry?
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Makao_J 08:50, 20 mar 2018


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Zana napisał(a)
Mój eM zapowiedział, że kiedyś, jak już skończę te rabaty (optymista!) to on zedrze cały trawnik i położy siatkę, coby mu kret rozbójnik kopcy więcej nie robił.

Ja też mam taki plan. Ale najpierw muszę ostateczny kształt rabat dobrać. I stworzyć nowe bo chcę po środku trawnika jeszcze dać.
Jak już zostanie trawnika tyle co kot napłakał to wtedy zerwę trawę i położę siatkę. A na razie puki co niech sobie łazi bo opuchlaki by mnie zjadły
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
paulina_ns 08:55, 20 mar 2018


Dołączył: 26 sie 2013
Posty: 11355
"mój" kret w tym roku przeniósł się do sąsiada i oby tam jak najdłużej został w sumie mam też dobry sposób na niego - mojego yorka hihi w tamtym roku walczyła z nim dzielnie i jak widać podziałało
____________________
Małymi kroczkami do celu, wizytówka
makadamia 09:01, 20 mar 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Zalety działki w środku miasta: dopóki dookoła były pola, kret był co roku i nic na niego nie pomagało. Jak się pola zabudowały, to kretów ni ma.

Za to psy więcej sr...ą:/. No ale to już problem właścicieli:/
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies