Ja mam klasyczny album z czarnymi kartami i kalkami jako przekładki. Drukuje na papierach "muzealnych" (mają certyfikaty, że ponoć trzymają barwy ponad 50 lat/100 lat). Dokładam fotografie na bierząco - chronologicznie... wydaje mi się, że powstaje wtedy jakaś większa historia. Widać wtedy piekną ewolucje czasu

Witam Aniu
Jestem często i podgladam, ale martwy sezon więc się nie wpisuje.

Dwa lata temu dostałam pod choinkę dysk przenośny wielkości pudełka papierosów. Pojemności 2 Tera bajty (2000 giga), bardzo przydatna rzecz. Jak zmieniałam komputer zgrałam wszystko i mialam wszystko na tym dysku. Jesienia oczyscilam ze wszystkich nie potrzebnych plików i mam same zdjęcia z kilku lat. Co miesiąc przegrywam sobie na ten dysk pliki z miesiąca jest to takie moje podręczne archiwum.

Nie jest to droga rzecz warto to mieć na wszelki wypadek.

Pozdrawiam

No ja nie potrafiłabym tak zaufać internetowi. Nawet kamerkę w laptopie mam zaklejoną.

Ciekawe to drukowanie. Hmm... A drukarkę masz zwykłą czy do zjęć.?

Do zdjęć ja walnięta na tym punkcie jestem - lubię mieć pod kontrolą kolory
Ale też zdjecia do albumu możesz druknąć w porządnym punkcie.