Małgoś, limki 28 szt, zobaczę czy starczy czy dokupię
Miejsce pod kasztanowcem jeszcze mam do wymyślenia to koniec tej rabaty i na razie czeka na moją wenę.
Mirka i taki był zamysł - by było pięknie rabata prosta w odbiorze, bo wiele się dzieje na bylinówce więc tutaj był wskazany spokój. Nie mogę się doczekać pięknej zieleni grabów a na ich tle kwitnących hortensji.
Jarząbki to taka przesłona dymna, dla widoku z ulicy, bo grusza najprawdopodobniej pójdzie pod piłę. Chyba że mnie oświeci co z nią zrobić.
Mirka Limelight bo się ładnie krzewią, a o to mi chodziło.
Nie wiem tylko czy sadzić gęsto - 0,8 m czy może tak jak mi wychodzi co 1,1m
Pewnie się okaże wszystko w terenie. Może dziś sobie pomierzę
Agata, ja się zastanawiam, czy usuwać u mnie owocówkę z rabat, czy szarpnąć się na potraktowanie drzewek jako podpór, http://rosarium.com.pl/ogrody-naszych-klientow
środkowy ogród, na pniach puszczają klematisy i róże, tylko moje pnie za małe chyba.
Luśka ja już machnęłam jedną z rabaty bylinowej, śliwkę - za duża, nie mogłam pryskać, owoce co dwa lata, większość robaczywa i w to miejsce będzie kolejna część rabaty.
W miejscu warzywniaka mam śliwkę, której dałam szansę, przycięłam duże konary, wypuściła młode i zobaczymy czy będą owoce. Jeśli nie lub będą kichowate to robi wypad. Nie ma sentymentu. Ponieważ jest gruba i byśmy chyba zamordowali naszą pilarkę to zostawimy w jakiejś część ją i tam myślałam o ramblerze typu lykkefun lub podobnej
Grusza na tej rabacie nie pasuje mi z różami, raczej już nawet wpadło mi do głowy, by przyciąć ją tak by zawiesić wysoko liny na huśtawkę i potraktować czysto architektoniczne. Ale wciąż nad nią myślę