Monika, super Linię wyjaśnię, nie ma sprawy, muszę dokupić resztę elementów i będę rozwijać dalej A trawnik u mnie to koszmar, na jesieni zrobię porządną wertykulację, dosypię wywrotkę ziemi, wyrównam i zrobię dosiewkę. Nawet nie myślę o zakładaniu nowego bo mnie aż telepie, przy psie, kocie i dwójce dzieci miałabym niezły hardcore
Mirko ja wiem, że chłop ma siły za konia, przynajmniej powinien mieć. Ale musimy się podzielić, ja przewiozłam żwir, jeszcze drugie tyle na mnie czeka, a on układał podkłady i będzie jeszcze układał płyty chodnikowe. Więc ja chociaż tak mogę pomóc. Teraz dwa dni odpoczywałam, a dziś działam w ogródku.
Dokończę ściąganie darni przy kasztanowcu i pomyślę nad rozłożeniem linii nawadniającej pod graby i hortki. Jak się grabiszcza przyjmą to im linie zabiorę, niech sobie radzą same, pewnie już od przyszłego roku.
No i to też wystarczy, już widzę doły psa, kupki kota i przekopane łopatką pół trawnika przez córkę, a jak by jeszcze zakopała zabawkę suki w ziemi to i glebogryzarka by nie była potrzebna...
Agata, doczytałam u Caroli że w sobotę jedziesz po bukszpany. Czy to są te bukszpany z pod Zd.W. po 15 zł?
Jak będą fajnie wyglądały to byś mi kupiła 3 szt (wybierz jak największe kulki) i u Caroli się rozliczymy.
Buziaki, do zobaczenia w sobotę.
No jadę, jak będą ładne to biorę podobno mają od 25 do 30 cm.
Dawaj na priv numer telefonu, wyślę Ci zdjęcia i zdecydujesz sama
Do Karoli wjadę, no chyba że Was jeszcze nie będzie. Ja jadę na 13-14 do gościa. Buziaki