A i jeszcze robiliśmy pierwsze przymiarki zadaszenia. Jeszcze bez mocowania na końcówce

Pogoda co prawda w tym roku nie bardzo upalna, ale za to będzie na kolejne lata, mam nadzieję
Wszystko oczywiście wychodzi w 'praniu" - muszę zadaszenie przedłużyć, konieczne są ograniczniki i zobaczymy czy wózki zostawimy pojedyńcze czy zamienimy na podwójne. No i jeszcze drugi element zadaszenia, dobrze że jest mniejszy

bo trudno się szyje takie wielkie płachty
Z tego samego materiału jeszcze pokrowce na gąbki, ale to już może jesienią. Drewno na taras wiosną, bez sensu działać na jesień.