AgataP
18:33, 26 cze 2017

Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7774
Gruszeczko z naparstnicami się nie spieszę, ścinam tylko te które mam mocno na widoku i mnie irytują


Jak za gęsto się wysieją i siewka na siewce siedzi to wiosną przesadzam gdzie popadnie. Na razie naparstnice jeszcze kwitną i cieszą oko. Jak będą zasychać od dołu to znak że wyciąć można. Czasami nawet obrywam nasienniki i rozsiewam po rabacie.
Przytarasowe widoki nie do końca mi jeszcze grają - brakuje mi zrobionego miejsca pod basen. Niestety musi on być, wiec chciałabym podłoże pod niego jakoś estetycznie wykonać. Mam zimę na zastanowienie się nad tym

____________________
Z Pszenicznej...
Z Pszenicznej...