Agnieszko, ale delikatnie i ostrożnie, żebyś jadem nie została potraktowana.

Z tymi odmianami hakone to wręcz jakiś absurd kiedy chce się określić dokładnie nazwę. Mozna wertować rózne strony i często jakaś odmiana ma różne zdjęcia...albo ciągle jedno i to samo zdjęcie a rózne podpisy...

wg tej strony to 'Albostriata", ale wg tej strony już nie...
a wg. tej jest to 'Albovariegata'

Zdjęcie z pierwszego i trzeciego linku faktycznie to samo, tylko wykadrowane inaczej.
Nie udało mi się doczytać, czemu uważasz, że według drugiej strony to nie jest Albostriata. Nie widzę tam tego zdjęcia.

To może w Polsce to Albostriata, a w UK to Albovariegata

Toszka. Mam. To jest chyba po prostu to samo!
https://www.egardengo.com/plant/hakonechloa-macra-albovariegata
Hakonechloa macra ‘Albovariegata’
VARIEGATED JAPANESE FOREST GRASS, SYN: H. M. ‘ALBOSTRIATA’

Tu też jest informacja, że to ta sama odmiana
https://books.google.pl/books?id=4kou2-JJeR8C&pg=PA270&lpg=PA270&dq=hakonechloa+macra+albovariegata+albovariegata&source=bl&ots=wKGPXdZYca&sig=1NcQ10HTqrb7HyG3JypSb3ihc04&hl=pl&sa=X&ved=0ahUKEwiU9972xancAhWDZCwKHfr-A3MQ6AEIxwEwFQ#v=onepage&q=hakonechloa%20macra%20albovariegata%20albovariegata&f=false

Oczywiście że jestem zaintetesowana. Jeśli uda Ci się przyjechać to super ale jeśli się nie uda to nic się nie stanie.
Nie wiem gdzie mieszkasz. Może masz blisko jakąś ogrodniczkę co jedzie do Pęchcina i zgodzi się wzią ją dla mnie.

Standardowo dubelek

Zdjęcia dla Ani.

Napisz Aniu, ile chcesz sadzonek. Przywiozę Ci je, jeśli zdecyduję się przyjechać do Pęchcina.

Turzyca Irish Green. 4 sadzonki do oddania.

Sesleria skalna. 23 sadzonki do oddania.

Marysiu możesz przywieźć wszystko. To niskie rośliny więc obwódki porobię.

Zaglądam Marysiu bo daaaaawno mnie tu nie było. Cofnęłam się aż do wczesnowiosennych fotek i widzę wielkie zmiany i rozwój twojego ogrodu. Robi się u ciebie ślicznie i na pewno masz niemałą satysfakcję z tego powodu. Bardzo się cieszę z takiego "skoku"i postępu w twoim ogrodzie.
Jedno co jak widzę pozostaje niezmienne to twoje wykopaliska ....jak nie rower to tłumik....ty to masz farta
Ja u siebie wykopałam w ubiegłym sezonie jeden damski pantofel domowy, kawał pręta zbrojeniowego i pusty worek z grubej folii po nawozach azotowych
Pozdrawiam !