hanka_andrus napisał(a)

Ja czekam na razie do poniedziałku. Ma być bez deszczu. Jeszcze coś ogarnę w tym tygodniu, bo potem to zmiana czasu. Dzień krótki.

Tez liczyłam na pogodę w poniedziałek i się nie zawiodłam. Było wyjątkowo ładnie. Po tygodniu byczenia się wróciłam do pracy, a po pracy udało mi się całkiem sporo zrobić w ogrodzie. Oczyściłam rabaty, trochę poplewiłam, pozbierałam ostatnie orzechy, przy pomocy siostry doniczki z tulipanami i szczepkami roślinek zostały przewiezione w miejsce zadołowania zimowego. Wymieniłam też kwiaty w doniczkach przed domem bo deszcz dokumentnie strzaskał mi pelargonie. Byłam tym bardziej zadowolona, że ledwo zrobiło się ciemno to zaczął padać deszcz. Ale co zrobione to już zrobione.

Takie sobie foteczki po deszczu.

Piękne późno-jesienne zdjątka
A chryzamteki takie kolorowe są najpiękniejsze

anabuko1 napisał(a)

Piękne późno-jesienne zdjątka
A chryzamteki takie kolorowe są najpiękniejsze

Aniu był taki wybór kolorów ze stałam jak ten osiolek przy żłobie i nie mogłam się zdecydować. W końcu wzięłam wielokolorowe bo takich jeszcze nie miałam. Do tych donic bardziej pasowały większe rośliny ale były takie dzikie tłumy na giełdzie ze z wielkimi donicami nie dałoby rady przejść.

Basiu koperta doszła .Jak wyschną mi nasiona to wysyłam .Napiszę kiedy wyślę .

BasiaLT napisał(a)

Takie sobie foteczki po deszczu.

Ale udały Ci się te fotki...po prostu jak ta lala

Cieszę się ,że już ze zdrowiem w porządku...Pozdrawiam

gobasia napisał(a)

Ale udały Ci się te fotki...po prostu jak ta lala

Cieszę się ,że już ze zdrowiem w porządku...Pozdrawiam

Basiu ze zdrowiem tak jeszcze zupełnie w porządku to nie jest ale nie chciałam brać kolejnego zwolnienia. A jak tam u ciebie zdrówko i samopoczucie?

BasiaLT napisał(a)

Takie sobie foteczki po deszczu.

rewelacja!

Śliczne ujęcia kropli deszczu, szkoda, że go ostatnio u mnie w nadmiarze, ale od wczoraj i u mnie słonecznie więc zmusiłam się do działań. Widzę, że lawendę też oszczedziłaś. U mnie też pięknie wciąż kwitnie i szkoda mi było jej ścinać. Nawet takie zeschnięte kwiatostany fajnie będą jeszcze przez jakiś czas wyglądać, więc zajmę się nią na wiosnę. Mam nadzieję, że mi dobrze przezimuje.
Zdrowka Basiu.

A wiesz, ja też wybrałaby taką chryzantemkę kolorową.( jak to ja )
ciekawa jestem, czy one zimują ???
U nie deszczu jest w normie.Lato i jesień wrześniowa była bardzo sucha.Także deszcz u mnie jeszcze jest potrzebny.
Zdjątko z kroplami deszczu - biżuteria natury, jest cudna.Brawo!!