Aniu... nie ty jedna ja też tak mam, na szczęście czasami. Mój popisowy numer to wiosną zasianie ślicznej odmiany orlików a po miesiącu wyplewienie prawie połowy bo myślałam że to zielsko. Dopiero siostra mnie "oświeciła"
Basiu, piękne te Twoje ciemierniki. ja swoich nie mogę obecnie zobaczyć, gdyż są pod dużą warstwą śniegu, czekam, aż to stopnieje...mam je 3 sezon i kwitną co roku wczesną wiosną...Wstawię u siebie zdjęcia z ubiegłej wiosny, możesz je zobaczyć.
Ja kiedyś tak posialam jezowki.I też wyplewilam myśląc,że to zielsko bo listki mają jak ziele.Teraz jak coś sieje to wkładam tam albo patyczek albo czysty znacznik.
Widziałam Twój zestw storczyków nie zły.Ciemierniki ładne a i w pięknych doniczkach!!!!Jak wrócę do domu to Ci podam nazwę tej drugiej rozplenicy --jasnej
Przyszłam się przywitać do mojej imienniczki Ale szybko Ci wszystko urosło, prześledziłam wątek co kilka stron i podziwiam Twoją pracę. Pozdrawiam serdecznie
Witaj Basiu a gdzieś ty była jak cię nie było? ja rozumiem ze przy przeprowadzce do nowego domu jest masa roboty ale zniknąć na tak długo to już przesada.