Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » U Matki...

Pokaż wątki Pokaż posty

U Matki...

Matka 08:19, 23 sie 2016


Dołączył: 14 lis 2010
Posty: 7595
beta napisał(a)
Bogna czy mogę jeszcze jedno pytanie u ciebie?

bo w jednym z przepisów na peeling do codziennego mycia twarzy podany jest olej z oliwek...czy to taki zwykły sklepowy?...tylko że tłoczony na zimno..żebym głupoty jakiejś nie popełniła
a z kolei z drugim olej ze słonecznika


tak oliwa z oliwek, lub olej kokosowy-ten najbardziej lubię
____________________
U Matki
Matka 08:20, 23 sie 2016


Dołączył: 14 lis 2010
Posty: 7595
Juzia napisał(a)


Olejuję....ale na moje włosy to nie pomaga


Każdy włos inny-jeden lubi inny nie
____________________
U Matki
Matka 08:21, 23 sie 2016


Dołączył: 14 lis 2010
Posty: 7595
Ja kokosowym zmywał makijaż potem tonik-woda z octem jabłkowym i jużsuper!
____________________
U Matki
zoja 08:23, 23 sie 2016


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
Juzia napisał(a)


No właśnie na twarz testowałam różne...a na włosy mi się nie chciało
Ale chyba będę musiała


a kupiłaś przypadkiem kwas hialuronowy do twarzy? jeśli tak możesz krolplę -dwie dać do łyżki oleju, który nakładasz na włosy
____________________
zoja Ukojenie, wizytówka
beta 08:27, 23 sie 2016


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
Juzia napisał(a)
A jaka to papka do mycia???




no soda z wodą
jeszcze nie próbowałam
a woda z cytryną po tej papce...jako taki balsam właśnie
Bogna fajnie wytłumaczyła
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
Juzia 08:38, 23 sie 2016


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 38825
zoja napisał(a)


a kupiłaś przypadkiem kwas hialuronowy do twarzy? jeśli tak możesz krolplę -dwie dać do łyżki oleju, który nakładasz na włosy


No mam

Tylko na włosy żałowałam....ale teraz włosy w większej potrzebie to będę stosować
____________________
W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii
Juzia 08:39, 23 sie 2016


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 38825
beta napisał(a)


no soda z wodą
jeszcze nie próbowałam
a woda z cytryną po tej papce...jako taki balsam właśnie
Bogna fajnie wytłumaczyła


Aaaa!

Ja to tylko hydrolatu różanego do twarzy używam. No i oleju z pestek truskawek. Czasem dodaję kwas h.

____________________
W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii
beta 08:45, 23 sie 2016


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
Matka napisał(a)
Ja kokosowym zmywał makijaż potem tonik-woda z octem jabłkowym i jużsuper!


Bogna..piszesz, że od dwóch lat nie używasz kosmetyków sklepowych...powiedz jak twoja skóra reaguje na naturalne kosmetyki...jak ty się czujesz....mogłabyś opowiedzieć o realnych, widocznych skutkach odstawienia chemii sklepowej
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
Matka 09:19, 23 sie 2016


Dołączył: 14 lis 2010
Posty: 7595
Co do mycia włosów sodą:

Jest to tzw metoda no poo-czyli no shampoo-chodzi o to, że zamiast szamponu myje się skórę głowy! nie same włosy alternatywą, np sodą z wodą(ja nie robiłam papki-jak Betka mówi, tylko na ok szklankę wody łyżeczka sody-ale to trzeba indywidualnie sobie spróbować, nie każdy włos tak samo reaguje). Sodę używałam na początku i nie dokońca byłam zadowolona, teraz orzechy piorące lub jajko(jak olejuję włosy, bo najlepiej sobie jajo radzi, lub mąkę żytnią i jako odżywka woda z octem lub cytryną, ale jak myję orzechami nie robię płukanki bo nie ma potrzeby). Do mycia też używam swojego mydła. Efekty?

Powiem tak:
1. Czasem tęsknię za zapachem tych sklepowych kosmetyków i pianą-i to jest jedyny minus używania naturalnych środków...a teraz plusy-oczywiści plusy dla mnie:
1. Skóra ciała zrobiła się...'inna' tzn już nie sucha, nawilżona-porównuję pięty(przepraszam, ale dla mnie to najlepszy wyznacznik-bo ile ja się musiałam zawsze ich naskrobać, nawilżać)teraz może raz na tydzień wcieram sobie w nie trochę więcej oleju kokosowego i luz-jak dupcia niemowlaczka, to przesadzam, ale sandałki zakładam bez wstydudłonie, które minimum 2 razy dziennie musiałam nawilżać teraz nie pamiętam kiedy to robiłam
2. włosy już nie wypadają(dodatkowo używam szczotki z dzika i rozprowadzam sebum na całą długość-to NAJLEPSZA ODŻYWKA dla włosów!polecam. Myślę, że są grubsze, a na pewno zdrowsze i to o wiele, no i mocniejsze!
3. samopoczucie też o wiele lepsze, chociażby ta świadomość, że pozbyłam się tego czego mogłam a nie musiałam, tzn skoro można użyć sody i oleju kokosowego jako dezodorantu i działa tak samo, jak nie lepiej, to po co kupować skoro można zrobić swój własny, niewielkim nakładem kosztów i czasu!
4. już wspomniałam koszty, może raz do roku robię zapas sody, oleju, itp (wydam max 100zł) a produktówm mam ot ciut ciut:
-dezodorant
-szampon/odżywka
-pasta do zębów
-balsam/krem do ciała/twarzy
-tonik
-wcierki do włosów(jeśli jest potrzeba)
-peelingi do ciała
-proszek do prania
-tabletki do zmywary
-kulki do toalety
-środki czystości do domu
itp
5. Mniej plastików-butelek, buteleczek, opakowań...

JESTEM ZADOWOLONA!!!

To długi temat...ja do tego dorastałam w czasie wakacji i chwilkę potem wdrożyłam w życie

Diecioki też włosy nie myją włosów. Szymek miał ciągłą ciemieniuchę, która znikała-jak poskrobałam szczotką, teraz nie pojawia się już wcale!
____________________
U Matki
beta 09:35, 23 sie 2016


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
dzięki Bogna...ja tez lubię jak się pieni...pasta jak się nie pieni to mycie zębów nie idzie...
Bogna ostatnie pytanie...choć wiem że to temat rzeka...jak robisz pastę do zębów?
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies