Kurcze ale się u Was dzieje, trzymaj się ciepło i sucho. Oby jak najmniej strat we wszystkim.

Kasiu - pooglądałam Twoje Rubensy - i wyczytałam że nigdy ich nie tniesz... I one potem puszczają po całości? zawsze? czy zdarza się że musisz coś wyciąć? Ile czasu potrzebują aż urosną takie giganty? Pozdrawiam Bawarko

Kasiu mam nadzieje, ze u Was juz spokojniej
u nas wielkie sprzatanie

I kto tu mówi wsi spokojna, wsi wesoła? Przyjdzie kataklizm i wesele i spokój diabli biorą. Trzymam kciuki za zdrowotność!

Ojej - słońca życzę i końca takich smutnych wieści. Też trzymam kciuki za zdrowie teścia.
Mamy XXI wek a w czasie powodzi jesteśmy bezradni jak nasi przodkowie

Na prośbę Kasi przekazuję, że Kasia jest cała i zdrowa ,ale z powodu awarii neta nie ma do niego dostępu ( u Kasi nadal walka z wodą )
Przez jakiś czas może być nieobecna ...ale zapewnia że wróci ...spróbowałaby nie !!
Kasiu czekamy

Ja w wiadomosciachsluchm co dzien, ze u Kasiw okolicy zalewa
Trzymaj sie Kasienko

Kasiek, trzymaj sie. Tesciu stara szkola, pamiec miesni, co sie dziwisz:_) Zdrowia dla tescia!!!!

Słyszę, że nad Alpy ze strony Szwajcarii nadciąga kolejna fala deszczu. Niech się zatrzyma lub pójdzie w drugą stronę, gdzie było mniej opadów. U Kasi już starczy. Na długo!
Kasieńko trzymam kciuki za Was.

Trzymam i ja kciuki.