Mamy wszystko pokryte pylem z Sahary... wszystko. Zgrzyta nawet w zebach, bola oczy, odczuwa sie przy oddychaniu.
Od czasu do czasu mamy mozliwosc poczuc sie jak na Saharze, do wczoraj mnie to irytowalo, bo sprzatac po tym...Ale od wczoraj, juz sie tak bardzo tym nie przejmuje. Wyczytalam w internetach, ze ten pyl to swietna odzywka dla naszych ogrodow, roslin.
I to za darmo i dostarczona pod sam dom