Mi lilie przyszły chyba we wtorek, potrzymałam w kotłowni w kartonie (bez rozpakowywania). Wczoraj zaglądam, a one urosły od 5 do 10cm. Przebiły woreczki foliowe. Dziś sadziłam.... jeszcze 3 martagony się zostały. Przyszły OGROMNE cebule, jakbym wiedziała , że będą takie porządne to kupiłabym więcej A tak wzięłam 2 rodzaje po 3 szt
To co wystaje już nad ziemię przysypałam korą.
Fotek cebul nie mam, może jutro zrobię i pokarzę jak wielkie cebule przyszły.
A to wczorajsze dołki piwoniowe. Już obsadzone, ale przy latarce.. wiec foty nie ma .. Zresztą jeszcze nic nie widać. A to co wystaje też podsypałam korą. Resztę trawnika też zlikwiduję i posadzę trawy
Miedzianem pryskałam kilka dni temu..bo pąki już pękały,a musiałam po miedzianie pojechać promanalem.
Nawozów jeszcze nie sypię. Chyba za wcześnie. Można cebulowe podsypać.. ale czasu brak.. i tak co roku
I kawalerka dla Iguni... chłopaki zamieniły się miejscami Idzie z nich boki zrywać..
Pytam się wczoraj Muminka czy przyjedzie do mnie... a on bardzo poważnie odpowiedział "Myślę.... może tak, może nie...". A młodszy już raczkuje przez pełzanie Ależ ten czas leci ..
Próbowałam policzyć moje piwonie.. nie udało się Ciągle się myliłam... ale wychodzi , że mam ich na pewno 50. Aż się wierzyć mi nie chciało... Prawie tyle co róż
Szukałam gdzie co mam i w jakim kolorze, musiałam z głową jakoś je posadzić na nowej rabacie. i nijak nie wychodziło. Dużych żal przesadzać, bo nie zakwitną jak trzeba.. wybierałam z młodych.
Poszły 4 nowe nabytki z nudy zimowej.. tak się gapiłam na stronki internetowe i kupiłam.. wbrew rozsądkowi na wiosnę. Jakbym wiedziała, że będą u Pana Bylinowego bym nie kupowała z internetu. Miały być w donicach, a nie były!!!! Ale sadzonki ładne więc awantury nie robię. Kupiłam ITOHy Hilary i Lollipop i dwie ciemno bordowe Francoise Ortegat i Black Beauty . Poszło na nową rabatę... przekopałam na nową rabatę piwonię ciemno-bordową od Mariusza (z ciężkim sercem, ale tu jej będzie lepiej, zasługuje na reprezentacyjną miejscówkę) i piwonię od Kondzia Nippon Beauty , dorzuciłam bordową drzewiastą piwonię od pani Halinki (ta od listu bez adresu). Jak prezentowe to jeszcze przeniosłam piwonie drzewiasta od Karoli (koloru nie wiem) i jedną różową bo mi nie pasowała na pomarańczowej.
I tym sposobem.. nowe plus prezentowe piwonie ustaliły kolorystykę rabaty
W miejsce drzewiastych posadziłam irysa CONCORF CRUSH. Syberyjski pełny
Muminki były.. i inni goście też byli.. przylatują 2 razy do roku.. chyba ta sama para.. pojedli moich rybek (na szczęście koi nie złowią bo za duże), wykąpali się, odpoczęli i poleciały dalej..
O dzis jest co oglądac. Rosnie młode pokolenie i za kilka lat tylko fotografowanie ogrodu dla Ciebie zostanie bo chłopaki wszystko migiem obskoczą.A może też Ci odpowiedza ,, ..myślę ...może tak , może nie?" Zawsze rzucam sie na fotki Muminków ale muszę przyznac ze i Ty super z tym sprzętem wygladasz i kapotkę śliczna masz .Pozdrówka.
Tak, Martagony przyszły ogromne. Nigdy takich dużych cebul nie widziałam.
Sybiraczki pełne też posadziłam.
Jak widzę Twoje oczko zaraz przypomina mi się najpiękniejszy kwiat wodny - lotos!