Zoja, nadrobiłam u Ciebie dzisiaj. Znowu pędzicie jak burze, ale fajnie będzie. Już sobie wyobrażam te hortensje kwitnace. Ja po czterech dniach nie mogłam się dzisiaj w pracy ogarnąć, więc Ciebie tym bardziej rozumiem.
Aż cieżko uwierzyć w ten grad, u mnie na szczęście tylko krociutkie ulewne deszcze ale przeszkadzały robić coś w ogrodzie
W szklarenkach brakuje wietrzenia, prawda
u mnie się jeszcze dziura w dachu zrobiła, może ptak ?