Trzykrotka wirginijska, szczególnie niebieska, już dawno wpadła mi w oko. Zdobyłam ją i wreszcie doczekałam się olbrzymiej kępy. Tylko jednym mnie złościła - po całej niemal działce siewki znajdywałam. Część wyeksmitowałam w kąt ogrodu, a większość synowej do ogrodu dałam. Szczęśliwa, bo pięknie się u niej zadomowiła i nawet sporo rozrosła.
A Twoje też się tak bez umiaru rozsiewają?

Faktycznie powojnik ma nietypowy kolor. W dużej masie musi być zjawiskowo.
New Dawn widzę że u Ciebie już kwitnie. Daj znać i opisz jak się mieszka w domku bo to warunki trochę harcerskie.

Powojniki u Ciebie kwitną, moje dopiero w pączkach. Mam Vitacellę i jakiś nn . Ten górski bardzo mi się podoba.