Ano mam, ale w ciągu tych lat i tak sporo wyleciało, bo za ciasno, bo świerki ochojniki atakowały itd.
Na takich wysokościach, to tylko ekipa, ale jak patrzyłam na ich wyczyny, byłam cały czas w stresie, bo to już kilkanaście metrów.
Ewo nie usuwaj, piękny widok. Czy ten srebrny okaz to cedr? Fantastycznie wycięte, u siebie też z góry będę ciąć, wtedy taka korona, jak u sąsiada. Dziękuję
Mirka, na tych ostatnich fotach, było więcej sosen, zostały wycięte, bo za ciasno było. Jak to mówią, ściąć można szybko, ale żeby drzewo urosło, wolno idzie. Przy upalnych latach cień na wagę złota, teraz jak będą tak podkrzesane, nie ma już problemu,
Oj tak, u mnie tulipany wystartowały i hiacynty. Mamy tak +9-10, pada deszcz, w nocy 6=8 na plusie, wariuje przyroda, a za parę dni znowu minusy, muszę igliwiem nakryć cebulowe.