Irenko najbliższe hospicjum przyjmie chętnie.Sprawdź.










Irenko jak nie znajdą się chętni na leki to jest dobre wyjście. Po śmierci swojego Taty dwa lata temu dokładnie tak zrobiłam z lekami, żelami do pielęgnacji, plastrami na odleżyny , podkładami... Pani pielęgniarka, która przyjeżdżała podawać kroplówki Tacie, po jego śmierci poproszona przez nas zabrała kartony z tym wszystkim i odwiozła do hospicjum.
Ściskam mocno

Irenko u mnie piękne słoneczko. A jak u Ciebie ?
Wróbelki mnie rozczuliły. Dzieki Tobie mam sporo magnolii.
Te najstarsze mocno zapączkowane. Już nie mogę się doczekać.
Pozdrawiam Cię cieplutko

Świetne zdjęcie słodkich ptasiurków

Irenko, współczuję straty Mamy
Ja od śmierci Taty w 2004 stale o nim myślę, radzę się, rozmawiam, jest ze mną cały czas, jakby żył.

Masz piękną wiosnę, już nieźle wystartowała, jest co oglądać, co czynię z przyjemnością

Irenko najbliższe hospicjum przyjmie chętnie.Sprawdź.

A na ławce posiedzieć w końcu warto - na to są. Teraz taki cudny czas coraz więcej zieleni i jeszcze nie skwar dobrze ogród sobie poogladać.
U mnie w warzywnym na grządkach sucho, a w kolejnym tygodniu opadów nie widać.Coś mi się wydaje że spędzę czas w ogrodzie na podlewaniu.

pozdrawiam

U mnie też tak było
W końcu skończyłam ciąć kostrzewy, zabrałam się za lawendy.
Magnolie są super, zobaczysz, jak będą starsze, jeszcze więcej będą cię cieszyć, u mnie też sporo młodych, też czekam na kwiecie.
Buziaki
nijak w słonku na białym murze nie mogę ładnie pokazać ich piękno
Leonard Messel